Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
tłumu zadowolone twarze, ale przecież nie z radości na widok gościa, a dlatego, że nic się nie robi a dniówka leci. Te manifestacje to tylko demoralizacja i niesłychane marnotrawstwo pieniędzy z zakładowych funduszów plac. Potem przychodzi się do nas po ofiary na szkoły tysiąclecia. Jeden z naszych kolegów - architekt - obliczył z grubsza, że za same koszty powitania Tiereszkowej w samej tylko Warszawie, można by zbudować co najmniej 15 takich szkół.
Czy oni, tam na górze, tego nie widzą? Przecież widzieć muszą, a więc marnotrawstwo celowe. Przecież tak je łatwo obliczyć, gdy ktoś skończył jaką taką szkołę. Nie darmo więc na

jednym z
tłumu zadowolone twarze, ale przecież nie z radości na widok gościa, a dlatego, że nic się nie robi a dniówka leci. Te manifestacje to tylko demoralizacja i niesłychane marnotrawstwo pieniędzy z zakładowych funduszów plac. Potem przychodzi się do nas po ofiary na szkoły tysiąclecia. Jeden z naszych kolegów - architekt - obliczył z grubsza, że za same koszty powitania Tiereszkowej w samej tylko Warszawie, można by zbudować co najmniej 15 takich szkół.<br>Czy oni, tam na górze, tego nie widzą? Przecież widzieć muszą, a więc marnotrawstwo celowe. Przecież tak je łatwo obliczyć, gdy ktoś skończył jaką taką szkołę. Nie darmo więc na<br><br>&lt;page nr=192&gt; jednym z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego