usłuchają rozporządzenia, "będą uznani za wrogów i odpowiednio potraktowani przez siły zbrojne". Tak doszło do kampanii 1876 roku, zakończonej masakrą Siódmego Pułku Kawalerii Custera nad rzeką Little Big Horn. Przygotowując się do wojny z białymi, Siedzący Byk mówił podczas rady wodzów: "Musimy trzymać się razem, bo inaczej wybiją nas każdego z osobna. Żołnierze przybywają tu, żeby strzelać, oni pragną walki. Dobrze, będą ją mieli". Rozesłał posłańców do poszczególnych szczepów Dakotów, do sprzymierzonych z nimi Czejenów i Arapahów, przywołując wszystkich na wielkie zgromadzenie Indian nad potokiem Rosebud. Ci więc, którym do reszty zbrzydło życie w rezerwatach, których do głębi rozjątrzył napór białych i