Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
wiosna, przez szeroko otwarte okna wpada do pokoju wilgotny powiew. Wampir leży u mnie w łazience, w wannie napełnionej denaturatem, który chroni go od rozkładu; spędziłem z martwym potworem wiele godzin. Zwłoka w udostępnieniu mego odkrycia publiczności nastąpiła nie tylko dlatego, że chciałem się nacieszyć wampirem vel wampyrem, ale także z tej przyczyny, iż musiałem się poddać amputacji prawej ręki. Nie mogę na nikogo wskazywać palcem (nie nauczyłem się jeszcze wskazywać lewą ręką), nie mogę posługiwać się piórem i stąd forma utrwalenia tej opowieści ku pokrzepieniu serc, opowieści, której zadaniem jest szerzyć wiarę w skuteczność naszych działań
wiosna, przez szeroko otwarte okna wpada do pokoju wilgotny powiew. Wampir leży u mnie w łazience, w wannie napełnionej denaturatem, który chroni go od rozkładu; spędziłem z martwym potworem wiele godzin. Zwłoka w udostępnieniu mego odkrycia publiczności nastąpiła nie tylko dlatego, że chciałem się nacieszyć wampirem vel wampyrem, ale także z tej przyczyny, iż musiałem się poddać amputacji prawej ręki. Nie mogę na nikogo wskazywać palcem (nie nauczyłem się jeszcze wskazywać lewą ręką), nie mogę posługiwać się piórem i stąd forma utrwalenia tej opowieści ku pokrzepieniu serc, opowieści, której zadaniem jest szerzyć wiarę w skuteczność naszych działań
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego