Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
których ciała zdeformowane leżeniem na dnie, przegrał pan, bo metajęzyka pan z nimi nie miał, a powierzchownością samą, choćby to była powierzchowność najbardziej reklamowa, nic się nie zrobi przeciwko fuczącemu lewiatanowi i muczącej krowie morskiej, z Robertem inna sprawa, to potwór w łudzącym przebraniu człowieczeństwa, ciało jego nie zdeformowane, może za krótko na dnie przebywał, nie wszystko jest jednak stracone, język w jego ustach jeszcze się w ozór nie przemienił, rozumie pan przecież, co Robert mówi, wprawdzie prezentuje najgorszą dla pana i dla mnie herezję, herezję bezkształtu, ale niech pan dalej z tą samą energią wyraża zdrowe społeczeństwo, jeszcze nie wszystko
których ciała zdeformowane leżeniem na dnie, przegrał pan, bo metajęzyka pan z nimi nie miał, a powierzchownością samą, choćby to była powierzchowność najbardziej reklamowa, nic się nie zrobi przeciwko fuczącemu lewiatanowi i muczącej krowie morskiej, z Robertem inna sprawa, to potwór w łudzącym przebraniu człowieczeństwa, ciało jego nie zdeformowane, może za krótko na dnie przebywał, nie wszystko jest jednak stracone, język w jego ustach jeszcze się w ozór nie przemienił, rozumie pan przecież, co Robert mówi, wprawdzie prezentuje najgorszą dla pana i dla mnie herezję, herezję bezkształtu, ale niech pan dalej z tą samą energią wyraża zdrowe społeczeństwo, jeszcze nie wszystko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego