Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
wilię święta ubiję jakiegoś biednego zajączka lub sarenkę i to będzie nasz największy zbytek. A - mleko, dużo mleka koziego prosto od kozy, a czytać będziemy tylko kalendarz.
MISTRZ
Jakże wam zazdroszczę!
ELZA
A Janulka?



FIZDEJKO
Nie wiem, co z nią będzie. Sama zadecyduje o swoim losie. Mistrz nie chce jej za żadne skarby świata, a ona jego też. Teraz poszły z księżną na grzyby do lasu. Wspaniałe rydze udały się tego roku wśród karłowatych sosen na Wiłkakalnisie. Będzie dobra zakąska do wódki na drugie śniadanie.
Siada na fotelu
ELZA
Daj spokój z tymi rydzami.
Do Mistrza
Tak, to nie jest kobietka na pańskie nerwy
wilię święta ubiję jakiegoś biednego zajączka lub sarenkę i to będzie nasz największy zbytek. A - mleko, dużo mleka koziego prosto od kozy, a czytać będziemy tylko kalendarz.<br> MISTRZ<br>Jakże wam zazdroszczę!<br> ELZA<br>A Janulka?<br><br>&lt;page nr=309&gt;<br><br> FIZDEJKO<br>Nie wiem, co z nią będzie. Sama zadecyduje o swoim losie. Mistrz nie chce jej za żadne skarby świata, a ona jego też. Teraz poszły z księżną na grzyby do lasu. Wspaniałe rydze udały się tego roku wśród karłowatych sosen na Wiłkakalnisie. Będzie dobra zakąska do wódki na drugie śniadanie.<br> Siada na fotelu<br> ELZA<br>Daj spokój z tymi rydzami.<br> Do Mistrza<br>Tak, to nie jest kobietka na pańskie nerwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego