Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
Jola!
Spod lasu odpowiedziało mu tylko echo. Stał chwilę bezradnie. Potem wolnym krokiem zaczął schodzić ku jezioru. Naraz zatrzymał się. "Nie wolno jej zostawić samej!" Zawrócił. Zdecydowanym ruchem przeczesał palcami włosy, przetarł oczy i szybko wśliznął się przez otwarty właz do groty.

3
- Zostaliśmy skompromitowani - rzekł z naciskiem Mandżaro.
Dla zaakcentowania swego rozczarowania kopnął z pasją leżącą na drodze szyszkę. Paragon milczał. Wbił dłonie w kieszenie, oczami powłóczył po piaszczystej drodze, wiodącej od przystani w stronę plebanii i kościoła. Przeżywał boleśnie pater noster, jaki na pożegnanie dostali od pana sierżanta Antczaka. Komendant posterunku dał im do zrozumienia, że są włóczykijami i
Jola!<br>Spod lasu odpowiedziało mu tylko echo. Stał chwilę bezradnie. Potem wolnym krokiem zaczął schodzić ku jezioru. Naraz zatrzymał się. "Nie wolno jej zostawić samej!" Zawrócił. Zdecydowanym ruchem przeczesał palcami włosy, przetarł oczy i szybko wśliznął się przez otwarty właz do groty.<br><br>3<br> - Zostaliśmy skompromitowani - rzekł z naciskiem Mandżaro.<br>Dla zaakcentowania swego rozczarowania kopnął z pasją leżącą na drodze szyszkę. Paragon milczał. Wbił dłonie w kieszenie, oczami powłóczył po piaszczystej drodze, wiodącej od przystani w stronę plebanii i kościoła. Przeżywał boleśnie pater noster, jaki na pożegnanie dostali od pana sierżanta Antczaka. Komendant posterunku dał im do zrozumienia, że są włóczykijami i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego