Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
potwór chciał mnie porwać - jęczał Kuryłło. - Może i on, podobnie jak Fryderyk, myśli, że kryję jakąś tajemnicę? Może chce się dowiedzieć, gdzie jest jeszcze jedna szachownica?
Oczywiście nikt z nas nie wierzył tym wyjaśnieniom. Było dla nas jasne, że Kuryłło posiada jednak jakąś tajemnicę.
- A jeśli to Fryderyk jest człowiekiem-żabą? - zapytałem głośno. - Nikt oprócz niego nie wiedział, że wybieramy się na nocleg nad Jezioro Żabie.
- Pan zawsze chce oczernić Fryderyka - burknęła Zenobia. Po jej słowach wpadłem w taką złość, że niemal krzyczałem na nią.
- Niechże pani przestanie udawać głupią gęś! Robi to pani nieudolnie! Przecież nikt nie wierzy w pani
potwór chciał mnie porwać - jęczał Kuryłło. - Może i on, podobnie jak Fryderyk, myśli, że kryję jakąś tajemnicę? Może chce się dowiedzieć, gdzie jest jeszcze jedna szachownica?<br>Oczywiście nikt z nas nie wierzył tym wyjaśnieniom. Było dla nas jasne, że Kuryłło posiada jednak jakąś tajemnicę.<br>- A jeśli to Fryderyk jest człowiekiem-żabą? - zapytałem głośno. - Nikt oprócz niego nie wiedział, że wybieramy się na nocleg nad Jezioro Żabie.<br>- Pan zawsze chce oczernić Fryderyka - burknęła Zenobia. Po jej słowach wpadłem w taką złość, że niemal krzyczałem na nią.<br>- Niechże pani przestanie udawać głupią gęś! Robi to pani nieudolnie! Przecież nikt nie wierzy w pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego