Jeśli idzie o dowcip i przypięcie komuś łatki, nie było dla niego przyjaciół ani świętości. Przyjaźnił się na przykład z Juliuszem Osterwą, ale nie omieszkał napisać o nim fraszki:<br> Siedząc w teatrze rymów dobierałem:<br> Osterwa, werwa, rezerwa, konserwa.<br> Wreszcie kurtyna opadła i poznałem:<br> Najlepszy rym do Osterwa - to przerwa.<br> Bardzo zabiegał o wystawienie swych sztuk. Jego komedia Achilles i panny cieszyła się dużym powodzeniem, a on, zachowując swój słynny gest, fundował aktorom bogate prezenty, nie zważając, że pogrąża się po uszy w długach.<br>Mając już dosyć szykan, z jakimi spotykał się w Warszawie, dwa razy starał się o paszport z zamiarem