Dobrze, to powiem, że pani dzwoniła.</><br><who1>- A co u pani?</><br><who2>- Ja to przyszłam ze szpitala.</><br><who1>- A co było?</><br><who2>- Proszę pani, no, ja podźwignęłam się i z kręgosłupem, ja mam, to już mam dziesiątki lat z kręgosłupem, i tak mi coś w klatce piersiowej, na mostku, tak, tak proszę pani odezwało, <gap reason="unclear">zabolał, zabolało.</><br><who1>- Ale to w kręgosłupie samym, nie w sercu, nie?</><br><who2>- Proszę pani, i w kręgosłupie to tylko okropny ból poczułam, a tu w klatce piersiowej to tam coś chrupnęło... ale to, to poszłam już tam po kilku dniach...</><br><who1>- Tak.</><br><who2>- To mi już prawie przechodzi, no, więc on powiedział, że się