Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
najbanalniej w świecie:
- Tak się cieszę, Ewuniu, tak się cieszę, że operacja się udała.
Uśmiecha się ironicznie. Nie lubię tego uśmiechu!

- Och, znasz taki kawał: operacja się znakomicie udała, tylko, niestety, pacjent umarł.
Jest coś sztywnego między nami. Dawniej, gdy dostała byle bukiecik, cieszyła się nim jak dziecko. Śmiała się, zachwycała, wtulała w niego twarz. Teraz takie piękne róże - i nawet ich nie dotknęła. Jednak tyle czasu nie widywaliśmy się... Nie byłem z nią wtedy, kiedy powinienem być. Ale tłumaczyć? Usprawiedliwiać się? Teraz? Chyba nie ma sensu, ona nie powinna się denerwować... Ja też...
Więc patrzę na nią najczulej, jak potrafię
najbanalniej w świecie: <br>- Tak się cieszę, Ewuniu, tak się cieszę, że operacja się udała. <br>Uśmiecha się ironicznie. Nie lubię tego uśmiechu! <br><br>- Och, znasz taki kawał: operacja się znakomicie udała, tylko, niestety, pacjent umarł. <br>Jest coś sztywnego między nami. Dawniej, gdy dostała byle bukiecik, cieszyła się nim jak dziecko. Śmiała się, zachwycała, wtulała w niego twarz. Teraz takie piękne róże - i nawet ich nie dotknęła. Jednak tyle czasu nie widywaliśmy się... Nie byłem z nią wtedy, kiedy powinienem być. Ale tłumaczyć? Usprawiedliwiać się? Teraz? Chyba nie ma sensu, ona nie powinna się denerwować... Ja też... <br>Więc patrzę na nią najczulej, jak potrafię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego