i powtarzaliśmy sobie ich nazwy wypisane po łacinie na tablicach informacyjnych: Paradisaea apoda, Diphyllodes magnifica czy Epimachus meyeri lub Cicinnurus regius, i dopiero w wiele lat później poznaliśmy ich polskie imiona, brzmiące tak cudownie i baśniowo: ptak rajski wielki, ptak rajski wspaniały, ozdobnik pyszałek czy rajski ptak królewski,<br>a nas zachwycił - nie tylko swoim mianem - ten pyszałek o dwudzielnym ogonie, u nasady jakby ufryzowanym, chyba trzykrotnie dłuższym od samego ptaka, a gdy przysiadł na gałęzi, wydał się nam piękny i dostojny jak z herbu nieznanego państwa, które na pewno odwiedzimy, gdy jako kapitanowie żeglugi wielkiej wprowadzimy swoje statki do jego gościnnego