Fajnie, dziecinnie, po prostu - mała Aśka Wrońska.<br>- Tak na mnie patrzyłeś, jakby ci coś źle wyciął; myślałam, że zemdleję ze strachu - powie potem, ale u niej to retoryka, a ja faktycznie omal nie zemdlałem.<br>- I mieszkasz na Mokotowskiej? <br>Przypomniało mi się, że przecież Milena dokładnie zlokalizowała mi ich dom; zdziwienie, zaciekawienie, jakie cudne są zaciekawione dziewczyny, ale nie dla mnie, któremu w głowie się kręci.<br>- Tak. Ale skąd wiesz?<br>Zapraszam do "Harendy", zaproszenie przyjęte; do Łodzi na piechotę poszłaby ze mną, byle się dowiedzieć.<br>- No powiedz, nie bądź taki tajemniczy - przymila się na Oboźnej. <br>A ja nie tajemniczy, tylko rozedrgany, co