pojęcia realnej kary pozbawienia wolności. Więc po np. 15 latach, rozpatrując prośbę o przedterminowe warunkowe zwolnienie bezwzględnego bandyty, charakteropaty, sędzia penitencjarny przegląda zakurzone akta, które niewiele mówią, a w każdym razie nie zawierają ładunku grozy i społecznych emocji towarzyszących przed laty przestępstwu i... puszcza człowieka.<br><br>- Upływ czasu robi swoje, wrażenia zacierają się, ale po to właśnie gromadzimy całe akta od momentu aresztowania po przestępstwie, by obraz tego człowieka został jak najpełniej utrwalony. Problem raczej w tym, na ile czas i praca ze skazanym doprowadziły u niego do pozytywnych zmian i teraz dają pozytywną prognozę, podstawę, by dać mu szansę.<br><br>W tej