Typ tekstu: Audycja radiowa
Tytuł: Tok FM Rozmowy niekontrolowane: o pornografii, o wigilii w firmie
Rok: 1998
głos jakieś wielkie postacie, nazwiska, nie wiem, psychologowie, ludzie, którzy wydawałoby się znają się na rzeczy, a próbują jakby bronić to#, to jest wszystko chore, dlatego, że pornografia sama, samo słowo już jest wręcz słowem, no, określającym konkretnie zło, i to, co pan przede mną tutaj wypowiedział, że można w zaciszu domowym, jeśli ktoś czuje się na siłach...
- Tak.
- Na dłuższą metę jest w stanie to wytrzymać, natomiast, mi się wydaje, że im bardziej człowiek jest oziębły, tym bardziej po to sięga, i tym bardziej staje się oziębły i może dojść do jakichś, no, dewiacji...
- Pani Małgorzato, ale, czy dobrze zrozumiałem
głos jakieś wielkie postacie, nazwiska, nie wiem, psychologowie, ludzie, którzy wydawałoby się znają się na rzeczy, a próbują jakby bronić to#, to jest wszystko chore, dlatego, że pornografia sama, samo słowo już jest wręcz słowem, no, określającym konkretnie zło, i to, co pan przede mną tutaj wypowiedział, że można w zaciszu domowym, jeśli ktoś czuje się na siłach...&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt; - Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Na dłuższą metę jest w stanie to wytrzymać, natomiast, mi się wydaje, że im bardziej człowiek jest oziębły, tym bardziej po to sięga, i tym bardziej staje się oziębły i może dojść do jakichś, no, dewiacji...&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt; - Pani Małgorzato, ale, czy dobrze zrozumiałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego