Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
federacje - jedne łagodnie, jak Czechosłowacja, inne w wyniku krwawych wojen, jak była Jugosławia.
Dziesięć lat kraje Europy Środkowo-Wschodniej uskrzydlone odzyskaną wolnością rozpędzały się do skoku gospodarczego, cywilizacyjnego i kulturalnego. Hasło: "wracamy do Europy!" brzmiało niczym wyznanie wiary, że uwolniwszy się od komunizmu można będzie szybko uwolnić się od przekleństwa zacofania. Ale rychło to aktywne zawołanie zostało zastąpione innym, bardziej biernym, choć na pozór chełpliwym: "Nigdzie nie musimy wracać! My nigdy nie opuściliśmy Europy! To ona nas zdradziła w roku 1945!" To co na pierwszy rzut oka wygląda na demonstrowanie własnej wartości, okazuje się nową wersją starych kompleksów.
Eurosceptycy twierdzą, że
federacje - jedne łagodnie, jak Czechosłowacja, inne w wyniku krwawych wojen, jak była Jugosławia.<br>Dziesięć lat kraje Europy Środkowo-Wschodniej uskrzydlone odzyskaną wolnością rozpędzały się do skoku gospodarczego, cywilizacyjnego i kulturalnego. Hasło: "wracamy do Europy!" brzmiało niczym wyznanie wiary, że uwolniwszy się od komunizmu można będzie szybko uwolnić się od przekleństwa zacofania. Ale rychło to aktywne zawołanie zostało zastąpione innym, bardziej biernym, choć na pozór chełpliwym: "Nigdzie nie musimy wracać! My nigdy nie opuściliśmy Europy! To ona nas zdradziła w roku 1945!" To co na pierwszy rzut oka wygląda na demonstrowanie własnej wartości, okazuje się nową wersją starych kompleksów.<br>&lt;orig&gt;Eurosceptycy&lt;/&gt; twierdzą, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego