Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
ale Paweł mi mówił o takich sytuacjach, że kiedy przychodził do Gorczycy, ten wyciągał od Pawła całą forsę, którą brat miał przy sobie, raz to było ze dwadzieścia, innym razem aż czterdzieści, i wręczał bezczelnie tamtemu człowiekowi, który znikał.
- Czy wie pan coś o tych ludziach?
- Nie, raz chciałem się zaczaić i coś podpatrzeć, ale akurat wtedy Gorczyca miał jakąś inną sprawę do brata.
- Dziękuję -powiedział kapitan. - Czy można od pana zadzwonić?

- Niestety, nie mam telefonu.
- Szkoda. Pan dziś wyjeżdża, tak? Czy długo Pan będzie w Zakopanem?
- Załatwię transport i wracam.
- To wszystko - kapitan skierował się do drzwi. - Chyba nie zabraliśmy
ale Paweł mi mówił o takich sytuacjach, że kiedy przychodził do Gorczycy, ten wyciągał od Pawła całą forsę, którą brat miał przy sobie, raz to było ze dwadzieścia, innym razem aż czterdzieści, i wręczał bezczelnie tamtemu człowiekowi, który znikał.<br>- Czy wie pan coś o tych ludziach?<br>- Nie, raz chciałem się zaczaić i coś podpatrzeć, ale akurat wtedy Gorczyca miał jakąś inną sprawę do brata.<br>- Dziękuję -powiedział kapitan. - Czy można od pana zadzwonić?<br>&lt;page nr=166&gt;<br>- Niestety, nie mam telefonu.<br>- Szkoda. Pan dziś wyjeżdża, tak? Czy długo Pan będzie w Zakopanem?<br>- Załatwię transport i wracam.<br>- To wszystko - kapitan skierował się do drzwi. - Chyba nie zabraliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego