Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 13.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
błyszczące ostrze noża. Uskakuje. Napastnik nie trafia. - Wiedzieli już, że muszą wyjść - opowiada policjant. - Zabrali swoje rzeczy i szli w kierunku szatni. Natknęli się jednak na ludzi stojących w kolejce. Gdyby nie to odebraliby pewnie ubrania i nic nikomu by się nie stało. Przy szatni wywiązuje się szarpanina. Chłopak, uprzednio zaczepiany na parkiecie, zostaje ugodzony nożem w udo. Ostrze przebija tętnicę. Trzy minuty po zgłoszeniu przed dyskoteką pojawia się pogotowie. Jest jednak za późno. Na rękach lekarza 22-letni chłopak umiera. - Przyjechali pod Warszawę, bo myśleli, że jest tam spokojniej, niż w lokalach stolicy - dodaje policjant. - Chcieli się tylko pobawić. Wystarczyło
błyszczące ostrze noża. Uskakuje. Napastnik nie trafia. - Wiedzieli już, że muszą wyjść - opowiada policjant. - Zabrali swoje rzeczy i szli w kierunku szatni. Natknęli się jednak na ludzi stojących w kolejce. Gdyby nie to odebraliby pewnie ubrania i nic nikomu by się nie stało. Przy szatni wywiązuje się szarpanina. Chłopak, uprzednio zaczepiany na parkiecie, zostaje ugodzony nożem w udo. Ostrze przebija tętnicę. Trzy minuty po zgłoszeniu przed dyskoteką pojawia się pogotowie. Jest jednak za późno. Na rękach lekarza 22-letni chłopak umiera. - Przyjechali pod Warszawę, bo myśleli, że jest tam spokojniej, niż w lokalach stolicy - dodaje policjant. - Chcieli się tylko pobawić. Wystarczyło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego