na zawsze, w myśl zasady, że na własność przechodzi statuetka wygrana dwa razy pod rząd lub trzy razy w dotychczasowych startach. - Jeździłem <orig>zawodniczo</> w latach siedemdziesiątych. Zaczynałem razem z Marianem Bublewiczem. Wtedy miałem skodę 750 i włoskiego fiata 127. Tak było ze cztery lata. Później urodził się Wojtek, trzeba było zadbać o rodzinę - mówi o sobie pan Bolesław. - W "Żubrach" po raz pierwszy wziąłem udział w dwudziestym rajdzie. Miałem wówczas mercedesa 190 i obroniłem pierwsze miejsce w klasie. Potem w 1996 roku otrzymałem główną nagrodę i Statuetkę Żubra. W 1997 byłem drugi w <orig>generalce</>. "Żubra" odebrał mi Zbyszek Baran. W roku