Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
notesie nazwiska albo numery pojazdów, zdaje się znać tu wszystkich.
- Za uszkodzony worek nie ma zapłaty - mówi co jakiś czas.
- A jeśli go zakleję? - chce wiedzieć dociekliwy.
- Za uszkodzony worek nikt... - powtarza Konus jak zdarta płyta.
- Ważne żeby się nie sypało. Żeby nie śmiecić, zwłaszcza na terenie kolei, bo jak zadrą z koleją, mogą nie mieć przewozu, a my roboty.
- Taka to i robota, od czasu do czasu.
- Wolałbyś żadną?
- No nie. Zawsze to jakiś grosz, może będą częściej przysyłali...
- Pewno, dopiero rozkręcają interes...
- Byle nie zahaczyć czym ostrym, sam nie pęknie, jeśli się jednak nie daj Boże po drodze zdarzy
notesie nazwiska albo numery pojazdów, zdaje się znać tu wszystkich.<br>- Za uszkodzony worek nie ma zapłaty - mówi co jakiś czas.<br>- A jeśli go zakleję? - chce wiedzieć dociekliwy.<br>- Za uszkodzony worek nikt... - powtarza Konus jak zdarta płyta.<br>- Ważne żeby się nie sypało. Żeby nie śmiecić, zwłaszcza na terenie kolei, bo jak zadrą z koleją, mogą nie mieć przewozu, a my roboty.<br>- Taka to i robota, od czasu do czasu.<br>- Wolałbyś żadną?<br>- No nie. Zawsze to jakiś grosz, może będą częściej przysyłali...<br>- Pewno, dopiero rozkręcają interes...<br>- Byle nie zahaczyć czym ostrym, sam nie pęknie, jeśli się jednak nie daj Boże po drodze zdarzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego