Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Cztery lata później, w lipcowy wieczór 1996 roku, skazany King obezwładnił strażniczkę, przebrał się w jej mundur i próbował przejść przez bramę więzienia. Jednak podstęp się nie udał, gdyż strażnik na wieżyczce wszczął alarm i po krótkim pościgu zbieg został ujęty. W trakcie szamotaniny ze strażnikami, morderca King "zarobił" kilka zadrapań i siniaków. Namówiony przez adwokata, zaskarżył więziennych "klawiszy" do sądu, za jakoby brutalne traktowanie więźnia w trakcie odbywania kary. Wyrok? - Ośmiu sędziów przysięgłych uznało, że panu Kingowi należy się odszkodowanie za krzywdy fizyczne i moralne... i w majestacie prawa przyznało mu finansowe zadośćuczynienie w wysokości 2 milionów dolarów!!! Po wyroku
Cztery lata później, w lipcowy wieczór 1996 roku, skazany King obezwładnił strażniczkę, przebrał się w jej mundur i próbował przejść przez bramę więzienia. Jednak podstęp się nie udał, gdyż strażnik na wieżyczce wszczął alarm i po krótkim pościgu zbieg został ujęty. W trakcie szamotaniny ze strażnikami, morderca King "zarobił" kilka zadrapań i siniaków. Namówiony przez adwokata, zaskarżył więziennych "klawiszy" do sądu, za jakoby brutalne traktowanie więźnia w trakcie odbywania kary. Wyrok? - Ośmiu sędziów przysięgłych uznało, że panu Kingowi należy się odszkodowanie za krzywdy fizyczne i moralne... i w majestacie prawa przyznało mu finansowe zadośćuczynienie w wysokości 2 milionów dolarów!!! Po wyroku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego