góry zapłacić za to? Przecież był człowiekiem interesu... Może mógłby na to odpowiedzieć, ale coś go jednak zawiodło. Był już bardzo blisko jakiejś ważnej prawdy, nie zdążył jej jednak dosięgnąć.<br> Kiedy na górze zadzwonił telefon, nie był pewien, czy dźwięk dzwonka był prawdziwy. Mogło go nie być wcale. Zaczynała się zadymka, różne dźwięki gasły w uszach pana Angela.<br><br><tit>Harmonia i ład</><br><br>No właśnie. Dotarliśmy do sedna sprawy. Do pytania, w jaki sposób to, co w świecie winnym jest tak rozproszone - wśród znoju pracy, trudu tworzenia, bogactwa doznań - daje się zebrać w całość, zharmonizować ze sobą i z tym światem, który jest