Typ tekstu: Książka
Autor: Michał Bielecki
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
jeśli mają najwyższe kwalifikacje!
Prywatny łaps i najwyższe kwalifikacje na osłodę! Aż mnie zatkało. Musiałem policzyć do dziesięciu.
- Pogrywasz - rzekłem wreszcie, kiedy wrócił mi głos.
- Zupełnie nie rozumiem, o co masz do mnie pretensje.
- Nie rozumiesz? To zaraz ci powiem! Czego dowiedziałeś się na temat tego cholernego Rudego, który został zadźgany? Co wiesz na temat Zenka, w którego domu to się stało?
- Na pewno więcej niż ty.
- I co zamierzasz z tym zrobić?
- To już nasza rzecz.
Trzasnąłem dłonią o blat stołu i wstałem.
- Chcesz zamknąć sprawę i przekazać prokuraturze, chociaż nie zrobiłeś nic, żeby rzecz porządnie wyjaśnić?
- Słuchaj, ona się
jeśli mają najwyższe kwalifikacje!<br>Prywatny łaps i najwyższe kwalifikacje na osłodę! Aż mnie zatkało. Musiałem policzyć do dziesięciu. &lt;page nr=85&gt;<br>- Pogrywasz - rzekłem wreszcie, kiedy wrócił mi głos.<br>- Zupełnie nie rozumiem, o co masz do mnie pretensje.<br>- Nie rozumiesz? To zaraz ci powiem! Czego dowiedziałeś się na temat tego cholernego Rudego, który został zadźgany? Co wiesz na temat Zenka, w którego domu to się stało?<br>- Na pewno więcej niż ty.<br>- I co zamierzasz z tym zrobić?<br>- To już nasza rzecz.<br>Trzasnąłem dłonią o blat stołu i wstałem.<br>- Chcesz zamknąć sprawę i przekazać prokuraturze, chociaż nie zrobiłeś nic, żeby rzecz porządnie wyjaśnić?<br>- Słuchaj, ona się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego