Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o jedzeniu,o gospodarstwie domowym
Rok powstania: 2001
Zawsze do czegoś tam by się przydało. Chociażby żeby garnek postawić.
No tak, no. Ja mówię no to co, może by się kupiło.
No pewnie, że by się kupiło. Ja bym kupiła. A jeszcze tym bardziej, jak to było coś oryginalnego, to bym kupiła.
Kurczę.
Ale wiesz. Ona też mogła zadzwonić. Przecież ma do mnie telefon. Czy do ciebie.
Nie wiem. Jolu, wiedz, jakie życie jest. Ja mówię Co, nie mogła pani zadzwonić?
No tak.
Podobały mi się jedne filiżanki.
Przecież jak do mnie...
Trzydzieści, czterdzieści cztery złote sztuka.
No to były z tej porcelany pewnie.
Chińskiej.
No.
Ale ładne.
Chińskiej
Zawsze do czegoś tam by się przydało. Chociażby żeby garnek postawić.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No tak, no. Ja mówię no to co, może by się kupiło.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No pewnie, że by się kupiło. Ja bym kupiła. A jeszcze tym bardziej, jak to było coś oryginalnego, to bym kupiła.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Kurczę.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Ale wiesz. Ona też mogła zadzwonić. Przecież ma do mnie telefon. Czy do ciebie.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie wiem. Jolu, wiedz, jakie życie jest. Ja mówię &lt;q&gt;Co, nie mogła pani zadzwonić?&lt;/q&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No tak.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Podobały mi się jedne filiżanki.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Przecież jak do mnie...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Trzydzieści, czterdzieści cztery złote sztuka. &lt;vocal desc="laugh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No to były z tej porcelany pewnie.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Chińskiej.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ale ładne.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Chińskiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego