Typ tekstu: Książka
Autor: Lisowski Krzysztof
Tytuł: Przechodzenie przez rzekę
Rok: 1997
ogród
bez kropelki cienia
gdzie się zawraca z drogi
bo budzika nie ma

LIST 24;
DLA IRENY

rano znów zobaczymy
złocisty balon nieba
i jeszcze raz niewidzialna ręka
pogłaszcze drzew głowy
rzuci na staw
kaczkę i listek klonowy
wysypie nas
z pudełka domu
ci to będą sędziowie a tamci żołnierze
zagadkowe kobiety dzieci nieposłuszne
oto staje się sprawiedliwość i pożar
krew i powietrze
wszystkie możliwości łączą się
wina i kara spotykają się
i pierwsi zakładnicy idą ku sobie
po moście tego poranka

LIST 27;
O STRÓŻY
Promień słońca nawiedza południowy ganek,
Kiedy leżę na moich poduszkach,
oddając się nicnierobieniu

Po- Chu
ogród<br>bez kropelki cienia<br>gdzie się zawraca z drogi<br>bo budzika nie ma&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;LIST 24;<br>DLA IRENY &lt;/&gt;<br><br>rano znów zobaczymy<br>złocisty balon nieba<br>i jeszcze raz niewidzialna ręka<br>pogłaszcze drzew głowy<br>rzuci na staw<br>kaczkę i listek klonowy<br>wysypie nas<br>z pudełka domu<br>ci to będą sędziowie a tamci żołnierze<br>zagadkowe kobiety dzieci nieposłuszne<br>oto staje się sprawiedliwość i pożar<br>krew i powietrze<br>wszystkie możliwości łączą się<br>wina i kara spotykają się<br>i pierwsi zakładnicy idą ku sobie<br>po moście tego poranka &lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;LIST 27;<br>O STRÓŻY&lt;/&gt;<br>Promień słońca nawiedza południowy ganek,<br>Kiedy leżę na moich poduszkach,<br>oddając się &lt;orig&gt;nicnierobieniu&lt;/&gt;<br><br>&lt;hi&gt;Po- Chu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego