w górnej części piżamy, więc czuje się<br>całkowicie rozbrojony i bezradny.<br><br>Po wtóre wzmianka o "wybitnych osobistościach", stanowiąca oczywiste<br>pochlebstwo, trafia akurat na moment, kiedy człowiek jest jeszcze pod<br>wrażeniem snu w którym król Maroka proponował mu swoją córkę za żonę.<br><br>Wreszcie rzucone mimochodem słowa, że "może być coś dowcipnego", zaginają<br>człowieka w sposób wyjątkowo perfidny. Stwarza się w ten sposób pozory,<br>jakoby wypowiedź dowcipna była znacznie łatwiejsza od każdej innej. A<br>przecież wiadomo, że o taką właśnie chodzi redakcji "Nawin". Wyłącznie o<br>taką. W przeciwnym bowiem razie zwrócono by się nie do mnie, lecz,<br>powiedzmy, do profesora Schaffa albo do