Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się nosiło w NY tego lata: biel! Dużo bieli i kolory, które czynią cię lekką i szczęśliwą: żółty, pink i turkus. Wąsko, ale swobodnie, powyżej kolan lub przed kostkę. No, to już wiecie.

Latanie

Latamy samolotami, bijąc się o miejsce przy oknie. Kto wygra, dostaje prezent: zielone góry Kalifornii, stateczek zagubiony na oceanie, wynurzające się z granatowej nocy światła Las Vegas.
Latamy samochodami. Kiedy rozpędzisz się na drodze, na łagodnych wzniesieniach serce skacze ci w środku jak piłeczka na gumce. A gdy jedziesz nocą kabrioletem przez Kalifornię, nad głową masz tylko gwiazdy, a na skórze czujesz ziemię, którą mijasz: duszny zapach
się nosiło w NY tego lata: biel! Dużo bieli i kolory, które czynią cię lekką i szczęśliwą: żółty, pink i turkus. Wąsko, ale swobodnie, powyżej kolan lub przed kostkę. No, to już wiecie. <br><br>&lt;tit&gt;Latanie&lt;/&gt;<br><br>Latamy samolotami, bijąc się o miejsce przy oknie. Kto wygra, dostaje prezent: zielone góry Kalifornii, stateczek zagubiony na oceanie, wynurzające się z granatowej nocy światła Las Vegas. <br>Latamy samochodami. Kiedy rozpędzisz się na drodze, na łagodnych wzniesieniach serce skacze ci w środku jak piłeczka na gumce. A gdy jedziesz nocą kabrioletem przez Kalifornię, nad głową masz tylko gwiazdy, a na skórze czujesz ziemię, którą mijasz: duszny zapach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego