została.</><br><who2>I po czym ta szrama?</><br><who1>Po czym... ale taki był nieduży, górale taki nawinęli kłąb drutu kolczastego jak ciężarowy samochód, a ja prosto na to jechałem, <gap> żeby się nie nadziać, bo jakbym się nadział, to nie byłoby co zbierać. No i taki murek był, taki betonowy słupek i jak zahamowałem, to tu właśnie tym piszczelem <orig reg="rąbnąłem">rąbnęłem</>.</><br><who2>Aha.</><br><who1>W ten słupek. No ale nie było pękniętego złamania, tylko było zszycie. To ten lekarz powiedział, no synuś, mówi, to już siódmy z kolei, szczęśliwy numerek, siódmy jesteś. Tylko że sześciu było w gipsie, a ty nie będziesz miał gipsu, tylko będziesz miał