Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
jeszcze bardziej niebezpieczna. - Teraz widzę jasno - oświadczyła twardo. - Ja ciebie kocham, Czarny. Nie popełnię błędu, nie poddam się. Wiem, że to zastrzeżony numer. Zapożyczę się, wynajmę firmę detektywistyczną, znajdą cię. - Nie rób tego. - To przeznaczenie. Jesteś sensem mego życia. Jesteś najlepszym, najmądrzejszym człowiekiem, jakiego spotkałam. - Nie bądź głupia, nie można zakochać się w głosie w kolczyku. - A skąd ty to możesz wiedzieć? Sam mówisz, że nigdy nie kochałeś. - Ale byłem tymi, którym wydawało się, że kochają. Nie zbliżaj się, proszę. Zaleje nas czerń. - Drugiego takiego pesymisty ze świecą szukać. Nie wierzę w tę twoją czerń. Ludzie nie są całkowicie i co
jeszcze bardziej niebezpieczna. - Teraz widzę jasno - oświadczyła twardo. - Ja ciebie kocham, Czarny. Nie popełnię błędu, nie poddam się. Wiem, że to zastrzeżony numer. Zapożyczę się, wynajmę firmę detektywistyczną, znajdą cię. - Nie rób tego. - To przeznaczenie. Jesteś sensem mego życia. Jesteś najlepszym, najmądrzejszym człowiekiem, jakiego spotkałam. - Nie bądź głupia, nie można zakochać się w głosie w kolczyku. - A skąd ty to możesz wiedzieć? Sam mówisz, że nigdy nie kochałeś. - Ale byłem tymi, którym wydawało się, że kochają. Nie zbliżaj się, proszę. Zaleje nas czerń. - Drugiego takiego pesymisty ze świecą szukać. Nie wierzę w tę twoją czerń. Ludzie nie są całkowicie i co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego