Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
wie pani, że to zwykły gangster.
Dziwnie zareagowała Zenobia na mój wybuch gniewu. Zamiast obrazić się, wzruszyła ramionami i odrzekła potulnie:
- Czemu pan tak na mnie krzyczy?
- Bo źle pani odgrywa swoją rolę - odrzekłem tłumiąc gniew. Doktor był szczerze zdumiony.
- Przepraszam, ale jaką rolę odgrywa pani Zenobia? - Jaką? Udaje gęś zakochaną w gangsterze.
- Ciociu, och, ciociu - z dezaprobatą szepnęła Kasia. Tym razem Zenobia zareagowała inaczej. Tupnęła nogą. - Cicho, smarkata! I ty też się w to wtrącasz ?
A potem niespodziewanie dla nas wszystkich wykręciła się na pięcie i pobiegła do namiotu.
- Nieładnie pan postępuje, panie Tomaszu - pokręcił głową doktor. - To taka piękna
wie pani, że to zwykły gangster.<br>Dziwnie zareagowała Zenobia na mój wybuch gniewu. Zamiast obrazić się, wzruszyła ramionami i odrzekła potulnie:<br>- Czemu pan tak na mnie krzyczy?<br>- Bo źle pani odgrywa swoją rolę - odrzekłem tłumiąc gniew. Doktor był szczerze zdumiony.<br>- Przepraszam, ale jaką rolę odgrywa pani Zenobia? - Jaką? Udaje gęś zakochaną w gangsterze.<br>- Ciociu, och, ciociu - z dezaprobatą szepnęła Kasia. Tym razem Zenobia zareagowała inaczej. Tupnęła nogą. - Cicho, smarkata! I ty też się w to wtrącasz &lt;page nr=177&gt;?<br>A potem niespodziewanie dla nas wszystkich wykręciła się na pięcie i pobiegła do namiotu.<br>- Nieładnie pan postępuje, panie Tomaszu - pokręcił głową doktor. - To taka piękna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego