Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
krzyczała czując, że za chwilę się rozpłacze.
- Wierzysz, że zdołasz przetańczyć życie?
Nie odpowiedziała. Nie wzruszyła nawet ramionami, tak głupie wydało jej się to pytanie. Opanowała wzruszenie. Ukradkiem spojrzała na zegarek... Witek na pewno już czeka w "Adrii". Ci moi dwaj mężczyźni, przyszły mąż i kochanek, nie wiadomo gdzie... dwaj zakochani mężczyźni.
- Twój syn - jasnowidz wyprostował się, oczy miał przymknięte, jakby wpadł w trans. - Twój syn będzie wiedział więcej niż ty, ale ty nigdy się o tym nie dowiesz, jak on nigdy nie dowie się pełnej prawdy o tobie i o sobie.
- Będę miała syna? - spytała przeciągle. - Jest pan pewien?
- Urodzisz
krzyczała czując, że za chwilę się rozpłacze.<br>- Wierzysz, że zdołasz przetańczyć życie?<br> Nie odpowiedziała. Nie wzruszyła nawet ramionami, tak głupie wydało jej się to pytanie. Opanowała wzruszenie. Ukradkiem spojrzała na zegarek... Witek na pewno już czeka w "Adrii". Ci moi dwaj mężczyźni, przyszły mąż i kochanek, nie wiadomo gdzie... dwaj zakochani mężczyźni.<br> - Twój syn - jasnowidz wyprostował się, oczy miał przymknięte, jakby wpadł w trans. - Twój syn będzie wiedział więcej niż ty, ale ty nigdy się o tym nie dowiesz, jak on nigdy nie dowie się pełnej prawdy o tobie i o sobie.<br> - Będę miała syna? - spytała przeciągle. - Jest pan pewien?<br> - Urodzisz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego