Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Nagi sad
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1967
świecie nie było. I nikt
nie wierzył już, że będziesz. Ale ja wierzyłem, że będziesz, i
wierzyłem, że to ty będziesz. I posadziłem wtedy to drzewko, żebym nie
był taki sam w swojej wierze. A teraz prawie już ma.
- Nie żal ci go będzie? - spytałem z wyrzutem, bo mnie samego żal
jakiś ogarnął.
- Żal, nie żal - powiedział, aby mnie zbyć.
- Mówiłeś nieraz, że się już zadomowił u nas - powiedziałem. - Cóż
nam teraz zostanie? Wyróżniał nas ten jesion. Mówili obcym o nas: "To
tam, gdzie ten jesion wysoki". I zazdrościli nam ludzie, że taki cień
mamy pod bokiem w lecie.
- Bo myśleli
świecie nie było. I nikt<br>nie wierzył już, że będziesz. Ale ja wierzyłem, że będziesz, i<br>wierzyłem, że to ty będziesz. I posadziłem wtedy to drzewko, żebym nie<br>był taki sam w swojej wierze. A teraz prawie już ma.<br> - Nie żal ci go będzie? - spytałem z wyrzutem, bo mnie samego żal<br>jakiś ogarnął.<br> - Żal, nie żal - powiedział, aby mnie zbyć.<br> - Mówiłeś nieraz, że się już zadomowił u nas - powiedziałem. - Cóż<br>nam teraz zostanie? Wyróżniał nas ten jesion. Mówili obcym o nas: "To<br>tam, gdzie ten jesion wysoki". I zazdrościli nam ludzie, że taki cień<br>mamy pod bokiem w lecie.<br> - Bo myśleli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego