wyrzekał w duchu na swój los i robił sobie wyrzuty s powodu Aspazji, która mu wiele kłopotów przysparzała. Ale chyba w zamian za te uciążliwości coś otrzymywał? W każdym razie mówił całkowicie niezgodnie ze swym postępowaniem. Sam wybrał kobietę, która, jedna z nielicznych, wyrwała się z greckiego gyneceum i niezwykłością zalet swojego intelektu, odwagą postępowania, ściągnęła na siebie uwagę ówczesnego świata.<br>Albo inny przykład, tym razem swojski. W Polsce szlacheckiej kobiecie również wyznaczono miejsce poślednie. I oto, poeta, jeden z nielicznych w tamtych stuleciach frywolnych poetów, kochający piękność kobiet, człowiek zmysłowy, o bujnym temperamencie, potrosze awanturnik, , Jan Andrzej Morsztyn powiada: "Prędzej