Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.22
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
tak bardzo upodobali sobie Cegielnię, że okradają domy i dziś.
- Przed kilkoma dniami ukradziono mi kołpaki z mercedesa - informuje Lech Łuszczek. Później ktoś włamywał się przez okienko do jego garażu. Z podwórka Pawła Chrzanowskiego przed kilkoma dniami ukradziono rośliny i drzewa ogrodowe. - Wchodzą na nasze posesje i robią, co chcą - żali się P. Chrzanowski. Złodzieje włamali się do mieszkania Barbary Rokickiej. - Spaliśmy z mężem na piętrze, a włamywacze wynieśli nasze dokumenty, portfele i próbowali ukraść auto - opowiada.
Mieszkańcy os. Cegielnia kradzieże zgłaszają policji. - Patrol pojawia się na chwilkę i odjeżdża, a złodzieje dalej grasują - mówi Jarosław Kopciuch.
Zdaniem okradanych osób sprawę załatwi
tak bardzo upodobali sobie Cegielnię, że okradają domy i dziś. <br>- Przed kilkoma dniami ukradziono mi kołpaki z mercedesa - informuje Lech Łuszczek. Później ktoś włamywał się przez okienko do jego garażu. Z podwórka Pawła Chrzanowskiego przed kilkoma dniami ukradziono rośliny i drzewa ogrodowe. - Wchodzą na nasze posesje i robią, co chcą - żali się P. Chrzanowski. Złodzieje włamali się do mieszkania Barbary Rokickiej. - Spaliśmy z mężem na piętrze, a włamywacze wynieśli nasze dokumenty, portfele i próbowali ukraść auto - opowiada. <br>Mieszkańcy os. Cegielnia kradzieże zgłaszają policji. - Patrol pojawia się na chwilkę i odjeżdża, a złodzieje dalej grasują - mówi Jarosław Kopciuch. <br>Zdaniem okradanych osób sprawę załatwi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego