Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
spożywca, wychodzący ze sklepu winnego z butelką taniego wina, spogląda na nią ze smutkiem - tak się patrzy na niezbyt urodziwego kundla, którego trudno się pozbyć, gdy się jest jego przyjacielem. Tam, za złotymi drzwiami, zostali pyszniący się "arystokraci", z którymi uszlachetniająca człowieka przyjaźń kosztuje dziesięć razy tyle, co z tym żałosnym cienkuszem. Rozległy jest świat wyboru, ale otwarty tylko dla oczu. Kiedy Rosjanie nie mieli cukru, zasiadali całą rodziną wokół samowaru i patrząc na ten jeden jedyny kawałek zawieszony nad stołem, siorbali swoją herbatę "w prigljadku".
Wciąż krążymy po przedpolu sprawy, bo się boję wrócić do domu. Czekają tam na mnie
spożywca, wychodzący ze sklepu winnego z butelką taniego wina, spogląda na nią ze smutkiem - tak się patrzy na niezbyt urodziwego kundla, którego trudno się pozbyć, gdy się jest jego przyjacielem. Tam, za złotymi drzwiami, zostali pyszniący się "arystokraci", z którymi uszlachetniająca człowieka przyjaźń kosztuje dziesięć razy tyle, co z tym żałosnym cienkuszem. Rozległy jest świat wyboru, ale otwarty tylko dla oczu. Kiedy Rosjanie nie mieli cukru, zasiadali całą rodziną wokół samowaru i patrząc na ten jeden jedyny kawałek zawieszony nad stołem, siorbali swoją herbatę "w prigljadku".<br>Wciąż krążymy po przedpolu sprawy, bo się boję wrócić do domu. Czekają tam na mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego