Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
bierzcie Tomka - co on wam pomoże?
Zwiady były niebezpieczne i ciężkie. Trzeba było cicho czołgać się na brzuchu aż do nieprzyjacielskich drutów kolczastych, przecinać je nożycami albo szukać ukrytej warty nieprzyjacielskiej. Czasem godzinę leżeć trzeba było cichutko, bo jak usłyszeli szmer, zaraz puszczali rakiety i strzelali do śmiałków. Więc żołnierze żałowali Maciusia, bo młodszy i delikatniejszy, i częściej brali Felka. A Maciusiowi było przykro.
Teraz został sam jeden i duże usługi oddawał oddziałowi: to warcie zanosił patrony, to wślizgnął się pod drutami do nieprzyjacielskich okopów, a dwa razy w przebraniu zakradł się aż na ich stronę.
Przebrał się Maciuś za pastuszka
bierzcie Tomka - co on wam pomoże?<br>Zwiady były niebezpieczne i ciężkie. Trzeba było cicho czołgać się na brzuchu aż do nieprzyjacielskich drutów kolczastych, przecinać je nożycami albo szukać ukrytej warty nieprzyjacielskiej. Czasem godzinę leżeć trzeba było cichutko, bo jak usłyszeli szmer, zaraz puszczali rakiety i strzelali do śmiałków. Więc żołnierze żałowali Maciusia, bo młodszy i delikatniejszy, i częściej brali Felka. A Maciusiowi było przykro.<br>Teraz został sam jeden i duże usługi oddawał oddziałowi: to warcie zanosił patrony, to wślizgnął się pod drutami do nieprzyjacielskich okopów, a dwa razy w przebraniu zakradł się aż na ich stronę.<br>Przebrał się Maciuś za pastuszka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego