Srebrny lis niezwykle szczwany;<br>Lis Mikita spod Oszmiany;<br><br>Lis Telesfor farbowany,<br>Niebezpieczny i zawzięty;<br><br>Lis Wincenty, lis Walenty,<br><br>Lecz nie było w świecie lisa<br>Ponad lisa Witalisa.<br><br>Miał Witalis taki ogon,<br>Że nie było wprost nikogo,<br>Kto nie stanąłby zdumiony:<br>Taki ogon nad ogony!<br>I falisty, i puszysty,<br><br>I niezwykle zamaszysty,<br>I ruchliwy na kształt kity -<br>Niezrównany, znakomity!<br><br>Gdy Witalis kroczył drogą,<br>Wpierw widziano jego ogon,<br>Co jak ruda chmura zwisa,<br>A dopiero potem - lisa.<br><br>Gdy się lis pogrążył we śnie,<br>Dziesięć ptaków jednocześnie<br>W tym ogonie wiło gniazda,<br>Niosło jajka, potem - jazda!<br>Lis się budził niespodzianie<br>I - jadł ptaszki na