Krzynowłogi? - Nie, to jej stryj jest z Krzynowłogi. Ci są z Poznańskiego. Wiesz, córka Ksawerego Rozbickiego.<br>- Co ty mówisz? - zdumiał się Puciatycki. - Gdzież się ludzie nie spotykają! Słyszysz, Różo? Fred powiada, że w tutejszym barze pracuje mała Rozbicka, córka Ksawerego. Trzeba pani wiedzieć począł wyjaśniać Staniewiczowej - że kiedyś, kiedyś, w zamierzchłych czasach Ksawery Rozbicki strasznie się kochał w mojej żonie...<br>Słomka, który w czasie całej tej rozmowy nie wiedział, co ze sobą zrobić, dojrzał naraz, że od jednego ze stolików w głębi sali poczęli wstawać goście. Westchnął w sobie z ulgą i obtarł dłonią spocone czoło:<br>- Już jest stolik, panie hrabio