Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
Panowie, zabieramy skrzynkę i...
- Baczność! - wrzasnął przeraźliwie pan profesor. - Ręce do góry! - wrzasnął równocześnie głos inny.
- Och! - krzyknął Adaś niezmiernie zdumiony podnosząc powoli ręce do góry.
- Rzucić to! - rozkazał głos obcy, chrapliwy i drżący ze wzruszenia.
Dzielny pan profesor dojrzawszy nieludzko chudą postać z rewolwerem w ręce chwycił rydel i zamierzył się nim na zbrojne widmo, co wyszło z leśnego mroku.
- Rzuć to natychmiast, bo strzelę! - mówił chudzielec groźnie.
- Proszę usłuchać, . panie profesorze - zawołał Adaś. - Jesteśmy bezbronni! Ten pan ma nas w swojej mocy...
Patrzył czujnie na chudego człowieka, co się zbliżył powoli wodząc czarnym okiem rewolweru po struchlałej gromadce. Stanąwszy przed
Panowie, zabieramy skrzynkę i...<br>- Baczność! - wrzasnął przeraźliwie pan profesor. - Ręce do góry! - wrzasnął równocześnie głos inny.<br>- Och! - krzyknął Adaś niezmiernie zdumiony podnosząc powoli ręce do góry.<br>- Rzucić to! - rozkazał głos obcy, chrapliwy i drżący ze wzruszenia.<br>Dzielny pan profesor dojrzawszy nieludzko chudą postać z rewolwerem w ręce chwycił rydel i zamierzył się nim na zbrojne widmo, co wyszło z leśnego mroku.<br>- Rzuć to natychmiast, bo strzelę! - mówił chudzielec groźnie.<br>- Proszę usłuchać, . panie profesorze - zawołał Adaś. - Jesteśmy bezbronni! Ten pan ma nas w swojej mocy...<br>Patrzył czujnie na chudego człowieka, co się zbliżył powoli wodząc czarnym okiem rewolweru po struchlałej gromadce. Stanąwszy przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego