Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
oczywiście nie śnię i nikt nie wyreżyserował, ale i tak szok. Kilka tygodni po wyjeździe Mileny poznaję jej siostrę.
- Tak, rozumiem, musisz dziwnie się czuć.
Błyskawicznie złożyła puzzle, które przed nią rozsypałem.
- Bardzo słabo znam Milenę - mówi, jakby przepraszała. - Dwa, trzy razy z nią rozmawiałam, to głównie moja mama...
Przerywa, zamyśla się nad kawą i po dłuższej chwili podnosi na mnie wzrok i to nie jest spojrzenie przyjazne.
- Też się przez ciebie dziwnie poczułam i chyba nie całkiem mi z tym dobrze.
Wie, że nie chodzi o drobną, zwykłą ekscytację po odkryciu wspólnych znajomych; jest babą i zgadła, co się święci.
- Nie
oczywiście nie śnię i nikt nie wyreżyserował, ale i tak szok. Kilka tygodni po wyjeździe Mileny poznaję jej siostrę.<br>- Tak, rozumiem, musisz dziwnie się czuć. <br>Błyskawicznie złożyła puzzle, które przed nią rozsypałem.<br>- Bardzo słabo znam Milenę - mówi, jakby przepraszała. - Dwa, trzy razy z nią rozmawiałam, to głównie moja mama...<br>Przerywa, zamyśla się nad kawą i po dłuższej chwili podnosi na mnie wzrok i to nie jest spojrzenie przyjazne.<br>- Też się przez ciebie dziwnie poczułam i chyba nie całkiem mi z tym dobrze.<br>Wie, że nie chodzi o drobną, zwykłą ekscytację po odkryciu wspólnych znajomych; jest babą i zgadła, co się święci.<br>- Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego