naczynka, naśladujące duże używane w gospodarstwie oraz ręcznie lepione gwizdki. Spotykało się także figurki droższe, bawiące także dorosłych. Najczęstsze były figurki przedstawiające strażaka, ułana, jeźdźca na koniu. Wiele z nich miało otwór pozwalający na traktowanie ich jako gwizdki lub prymitywne okaryny. Gwizdki nieraz malowano jaskrawymi kolorami farbą olejną. <br>Garncarstwo ludowe zanika, wypierane przez wyroby przemysłowe. Równocześnie jednak można zauważyć duże zainteresowanie ceramiką. Coraz więcej osób uczy się pracy na kole, uczestniczy w zajęciach organizowanych dla chętnych (np. przez Narodowe Centrum Kultury), lepi garnki, zdobi je, czasem na wzór ludowych form, czasem według własnych pomysłów. <br><tit>KOWALSTWO ARTYSTYCZNE</><br>Wieś była biedna, a żelazo