listę oczekujących do raju. Aż miło było na nią popatrzeć. Taka rozluźniona, przyjacielska, pomocna, z życzliwym uśmiechem korygująca na francuski każde okaleczone przeze mnie sformułowanie czy słowo. Wyraźnie zadowolona i ze mnie i z siebie. A jakże, ich klinice przybywała przecież następna klientka i to w tak kiepskim stanie, że zanim stąd się wyrwie, niezły grosz będzie musiała tu zostawić. <br>A potem poszło jeszcze dalej. Administracyjny serwis, jego pełna gotowość, wysoka jakość usług zaprezentowały się w całej pełni. Po zakończeniu wstępnych oględzin przedstawiono mnie panu dyrektorowi, wielkiemu gościowi, przed którym urzędniczki biły czołem. I proszę, taki człowiek, a zainteresował się jakże