Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
swoim pokoju, sięgając co chwila po wodę mineralną. Nagle - i tu kompletnie straciłem świadomość - zamieniłem się w psa. Przyszedłem na czworakach do pokoju matki. Ocierałem się o jej nogi, skomląc i cicho poszczekując.
Młodsza siostra, opowiadała mama, wskoczyła na oparcie wersalki bojąc się pewnie, że za chwilę będę gryzł. Matka zanosiła się płaczem prosząc: "Synku, wróć do łóżka, błagam cię". Niestety, reagowałem tylko na psie komendy. I tak jak przyszedłem, tak na czworakach wróciłem do swojego pokoju. Obłęd minął. Myślałem, że nikomu o tym nie powiem, strasznie się wstydziłem. Ale dzisiaj wiem, że opowiadanie tych najdrastyczniejszych zdarzeń spowodowanych nadużywaniem alkoholu może
swoim pokoju, sięgając co chwila po wodę mineralną. Nagle - i tu kompletnie straciłem świadomość - zamieniłem się w psa. Przyszedłem na czworakach do pokoju matki. Ocierałem się o jej nogi, skomląc i cicho poszczekując.<br>Młodsza siostra, opowiadała mama, wskoczyła na oparcie wersalki bojąc się pewnie, że za chwilę będę gryzł. Matka zanosiła się płaczem prosząc: "Synku, wróć do łóżka, błagam cię". Niestety, reagowałem tylko na psie komendy. I tak jak przyszedłem, tak na czworakach wróciłem do swojego pokoju. Obłęd minął. Myślałem, że nikomu o tym nie powiem, strasznie się wstydziłem. Ale dzisiaj wiem, że opowiadanie tych najdrastyczniejszych zdarzeń spowodowanych nadużywaniem alkoholu może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego