Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Maryi Dziewicy i patronki swojej, świętej Wiktorii z Sabiny we Włoszech odprawiwszy, udawała się w kąt drugi pokoju, gdzie posążek grecki stał, przedstawiający brodatego mężczyznę o obliczu starca i figurze młodzieńca, który rzekomo miał być pogańskim bóstwem Czasu. I do Chronosa owego, bo takie było jego miano, Wiktoria co wieczór zanosiła nieprzystojne modły, by pozwolił jej zachować urodę, zdrowie i powodzenie aż do śmierci. Słowem - by pomógł jej oszukać własną jego naturę, naturę Czasu. I razu pewnego miał bożek przybrać ludzką naturę i odezwać się do niej w te słowy:
- Jeśli zechcesz spełniwszy jeden mój warunek nadal zachować swoją urodę, wyjawię
Maryi Dziewicy i patronki swojej, świętej Wiktorii z Sabiny we Włoszech odprawiwszy, udawała się w kąt drugi pokoju, gdzie posążek grecki stał, przedstawiający brodatego mężczyznę o obliczu starca i figurze młodzieńca, który rzekomo miał być pogańskim bóstwem Czasu. I do Chronosa owego, bo takie było jego miano, Wiktoria co wieczór zanosiła nieprzystojne modły, by pozwolił jej zachować urodę, zdrowie i powodzenie aż do śmierci. Słowem - by pomógł jej oszukać własną jego naturę, naturę Czasu. I razu pewnego miał bożek przybrać ludzką naturę i odezwać się do niej w te słowy:<br>- Jeśli zechcesz spełniwszy jeden mój warunek nadal zachować swoją urodę, wyjawię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego