Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
na ławce, bo przecież właśnie trwa matura i kwitną kasztany.
Eli Barbura - kolejnego pisarza-emigranta łączą z Wilhelmem Dichterem dwie rzeczy: data emigracji - 1968 r. i środowisko, z którego się wywodzą bohaterowie ich autobiograficznych powieści. Jednak młodszy o ponad 10 lat od Dichtera Barbur to już zupełnie inne pokolenie. Jemu zarażenie ideologią nie grozi, a z wiary swoich bliskich po prostu drwi.
Powieść Eli Barbura to bardzo przekorny portret marcowej generacji, o której z powodu historycznych okoliczności zwykliśmy mówić podniośle. Uwikłanie w politykę kolegów bohatera to przypadek, którego wcale sobie nie życzyli. Protestowali przecież całkiem niechcący albo po to, żeby zaimponować
na ławce, bo przecież właśnie trwa matura i kwitną kasztany.<br>Eli Barbura - kolejnego pisarza-emigranta łączą z Wilhelmem Dichterem dwie rzeczy: data emigracji - 1968 r. i środowisko, z którego się wywodzą bohaterowie ich autobiograficznych powieści. Jednak młodszy o ponad 10 lat od Dichtera Barbur to już zupełnie inne pokolenie. Jemu zarażenie ideologią nie grozi, a z wiary swoich bliskich po prostu drwi.<br>Powieść Eli Barbura to bardzo przekorny portret marcowej generacji, o której z powodu historycznych okoliczności zwykliśmy mówić podniośle. Uwikłanie w politykę kolegów bohatera to przypadek, którego wcale sobie nie życzyli. Protestowali przecież całkiem niechcący albo po to, żeby zaimponować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego