Typ tekstu: Prasa
Tytuł: ABC Techniki
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1979
czegoś szukać w sakwie na bagażniku.
Zawiesił mamie na ramie latarkę. Mama jest cała rozpromieniona i wyłącza prądnicę.
- Ha, ha, ha...
- Dlaczego się śmiejesz?
- Masz taką zdziwioną minę Maćku, jakbyś zobaczył zielonego słonia.
- Bo. bo nic z tego nie rozumiem.
- Bateria jest źródłem prądu, jeśli połączysz ją przewodami elektrycznymi z żaróweczką, to będzie świecić.
- To wiem.
- A czy Słońce może być źródłem prądu, Maćku?
- Oczywiście, że może.
- A czy woda może?
- Tak, słyszałem w radiu o elektrowniach wodnych. Czy to są takie elektrownie na dnie morza?


- Ależ skądże! To jest tak jak z rowerem. Jak jest wodospad, to woda spada z
czegoś szukać w sakwie na bagażniku.<br>Zawiesił mamie na ramie latarkę. Mama jest cała rozpromieniona i wyłącza prądnicę.<br>- Ha, ha, ha...<br>- Dlaczego się śmiejesz?<br>- Masz taką zdziwioną minę Maćku, jakbyś zobaczył zielonego słonia.<br>- Bo. bo nic z tego nie rozumiem.<br>- Bateria jest źródłem prądu, jeśli połączysz ją przewodami elektrycznymi z żaróweczką, to będzie świecić.<br>- To wiem.<br>- A czy Słońce może być źródłem prądu, Maćku?<br>- Oczywiście, że może.<br>- A czy woda może?<br>- Tak, słyszałem w radiu o elektrowniach wodnych. Czy to są takie elektrownie na dnie morza?<br><br>&lt;page nr=5&gt;<br>- Ależ skądże! To jest tak jak z rowerem. Jak jest wodospad, to woda spada z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego