Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
białej furażerce, sterczą na czubku głowy, Maniuś poznał lokatora z leśniczówki. Widział go już po obiedzie, gdy z miną hinduskiego maga naprawiał coś w swoim staroświeckim samochodzie Teraz przypomniał sobie ostrzeżenie Mandżara: "Trzeba uważać na tego typa, bo wydaje mi się bardzo podejrzany". Słowa te Maniuś zbył w tedy jakimś żartem. Czy każdy, kto się nawinie. jest od razu podejrzany? Ale teraz, gdy jegomość zjawił się wśród ruin, wydało mu się, że Mandżaro miał dobrego nosa.
"Czego on tu szuka o tej porze?"
Długonogi jegomość przedzierał się przez zarośla zalegające dno ruin lewego skrzydła. Kilka razy błysnęła jego elektryczna latarka, wydzierając
białej furażerce, sterczą na czubku głowy, Maniuś poznał lokatora z leśniczówki. Widział go już po obiedzie, gdy z miną hinduskiego maga naprawiał coś w swoim staroświeckim samochodzie &lt;page nr=64&gt; Teraz przypomniał sobie ostrzeżenie Mandżara: "Trzeba uważać na tego typa, bo wydaje mi się bardzo podejrzany". Słowa te Maniuś zbył w tedy jakimś żartem. Czy każdy, kto się nawinie. jest od razu podejrzany? Ale teraz, gdy jegomość zjawił się wśród ruin, wydało mu się, że Mandżaro miał dobrego nosa.<br>"Czego on tu szuka o tej porze?"<br>Długonogi jegomość przedzierał się przez zarośla zalegające dno ruin lewego skrzydła. Kilka razy błysnęła jego elektryczna latarka, wydzierając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego