nieustannie kwaterują sztaby dywizji Wehrmachtu, co jest nieomylnym znakiem, że inwazja na Rosję Sowiecką nastąpi lada moment. Kilka dni przed 22.VI.1941 r. Aleksander został dowódcą kompanii. Wojna z Sowietami wzbudziła w księciu znacznie więcej refleksji i wątpliwości niż dotychczas, a sam autor dziennika, przeglądając po latach swe zapiski, zarzucał sobie zobojętnienie i nieczułość wobec straszliwych wydarzeń, których był bezpośrednim świadkiem, a częściowo i współsprawcą . Swój dziennik ocenił po latach, jako dokument otępienia i duchowego zdziczenia (seelichen Verrohnung). Skonstatował, że za mało było w nim dezaprobaty dla sposobu prowadzenia wojny przez Niemców, nie tyle przeciwko armii sowieckiej, co przeciw ludności