Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
jak majster was wyrwał, to wam dudy zmiękły, co?
I tak dalej w ten sam deseń.

- Jak nie będziecie żądać, jak się dacie, to on was przez swoją centryfugę przepuści, serwatkę z warsztatu wyleje.
Te głąby ze strachu dygocą, majstrowa oczy wytrzeszcza, nigdy takiej hecy nie widziała, a majster klaszcze, zaśmiewa się, podbechtuje:
- Huzia całą buzią! Bij, nie żałuj ! Burżuj, krzycz, krwiopijca, krzycz, niech go donder świśnie - złączym się z biedotą! Odsapnąwszy, wytarł chustką czoło i rzekł do żony:
- Słyszysz, Zocha? Głodny... Musiem mu coś dać. Przyniosła dwie pajdy chleba z salcesonem i kubek kawy. - No, a wam - zwrócił się Czerwiaczek do
jak majster was wyrwał, to wam dudy zmiękły, co?<br>I tak dalej w ten sam deseń.<br>&lt;page nr=141&gt; <br>- Jak nie będziecie żądać, jak się dacie, to on was przez swoją centryfugę przepuści, serwatkę z warsztatu wyleje.<br>Te głąby ze strachu dygocą, majstrowa oczy wytrzeszcza, nigdy takiej hecy nie widziała, a majster klaszcze, zaśmiewa się, podbechtuje:<br>- Huzia całą buzią! Bij, nie żałuj ! Burżuj, krzycz, krwiopijca, krzycz, niech go donder świśnie - złączym się z biedotą! Odsapnąwszy, wytarł chustką czoło i rzekł do żony:<br>- Słyszysz, Zocha? Głodny... Musiem mu coś dać. Przyniosła dwie pajdy chleba z salcesonem i kubek kawy. - No, a wam - zwrócił się Czerwiaczek do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego