budowy zabrał się najbardziej nieudolny minister<br>Nowoczesne terminale, przez które ma przewijać się 70 mln pasażerów rocznie, wygodne drogi i superszybka kolej z &lt;name type="place"&gt;Warszawy&lt;/&gt; na lotnisko - taką wizję roztacza przed nami minister infrastruktury &lt;name type="person"&gt;Marek Pol&lt;/&gt;. Wczoraj zabraliśmy go więc na inspekcję do &lt;name type="place"&gt;Modlina&lt;/&gt;, gdzie miałby powstać nowy port lotniczy.<br>Co zastaliśmy? Zdewastowaną wieżę lotniczą, jaka pozostała po dawnym lotnisku oraz zarosłe trawą i krzakami pasy startowe. Czy do 2015 roku rzeczywiście powstanie tam nowoczesne lotnisko? Nie ma się co łudzić - póki &lt;name type="person"&gt;Pol&lt;/&gt; jest w rządzie, z lotniskiem będzie tak jak z obiecanymi przez niego autostradami. Pozostaną tylko na papierze, z którego