linie jakieś, nie? Ja miałem takiego znajomego, Vlada, &lt;vocal desc="yy"&gt;, on był Czarnogórcem. No to, to on sobie, gdzieś tam raz w miesiącu jechał do domu ze studiów, właśnie... Tu studiował dziennikarstwo i tak wsiadał gdzieś, nie wiem, pod Pałacem Kultury albo na Zachodnim, i wiesz. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; &lt;vocal desc="Yhm"&gt;. To z Zachodniego. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; I wiesz i zasuwał. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; No i wiesz, o to , to bym coś tam już wykombinował, no tylko, że kurczę &lt;gap&gt;.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Ale to może być parę stów. &lt;overlap&gt; Taka wycieczka, taka podróż. &lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; &lt;overlap&gt; Tak. Nie, no wiesz, ja sobie zdaję sprawę,&lt;/&gt; że to nie kosztuje, że to nie jest za friko, ale, no ale tak właśnie kurczę, potem